Niedawno przeczytłam książkę "No stress" autorstwa Rafała Kołodzieja. Jak sam tytuł wskazuje odpowiada ona na pytanie jak radzić sobie ze stresem. Generalnie ciężko mi ocenić tą książkę? Zapytacie: dlaczego? "No stress" to publikacja, w której niestety za dużo jest banałów moim zdaniem (chodź wiadomo to, że te banały nie podziałały na mnie, to nie znaczy że są to sposoby które wam nie pomogły by radzić sobie ze stresem) i za długi jest wstęp, gdzie są podawane definicje stresu, historia itd., ale z drugiej strony ta książka nauczyła mnie na prawde radzić sobie ze stresem (były opisane też niebanalne sposoby na jego zwalczenie;)). A muszę przyznać, że przez prawie pół roku miałam tak zwanego doła i to właśnie ta publikacja pomogła mi się podnieść, więc w tym miejscu chyba muszę podziękować autorowi "No stress", chodź prawdopodobieństwo, że trafi on ma mój blog o problemach ze snem jest małe. Właśnie, wyjaśnie też wam, dlaczego poruszam temat o radzeniu sobie ze stresem. Znajdujemy się na blogu o problemach ze snem, u wielu osób cierpiących na bezsenność, problemy ze snem są skutkiem stresu. Nasze myśli, które krążą wciąż w naszym umyśle, pobudzają organizm przez co nie możemy zasnąć. Przedstawie wam sposoby radzenia sobie ze stresem, które wyczytałam w książce Rafała Kołodzieja i które mi pomogły zwalczyć stres. Pierwszy sposób pomaga spojrzeć optymistycznie na świat. Polega na tym, że piszemy na kartce 20 sytaucji, za których jesteśmy wdzięczni, które dobrze nam się kojarzą. 20 to dość spora liczba, jednak sęk polaga na tym, by właśnie znaleźć tych 20 pozytywnych sytuacji, jakie przydażyły się nam ostatnio, nawet jeśli wydaje nam się, że tyle dobrego nas nie spotkało w ostatnich dniach. Przykładowo może być to wdzięczność na słońce, które świeci mimo mrozów i nas ociepla, może to też być wdzięczność za dobrze zdany egzamin czy awans w pracy, wdzięczność za poprawienie się stosunków między nami a partnerem, rodziną czy znajomymi. Tą listę pozytywnego myślenia należy czytać rano i wieczorem tuż przed pójściem spać. Każdego wieczoru musimy też dopisać chociaż 1 punkt wdzięczności za miniony dzień. Dla mnie okazał się to wspaniały sposób na radzenie sobie ze stresem! Z listą wdzieczności powiązany jest drugi sposób radzenia sobie ze stresem. Polega on na tym, że kiedy przyłapiemy się na rozmyślaniu o stresujących sytuacjach lub ogólnie sytuacjach negatywnych to musimy natychmiast przypomnieć sobie jakąś miłą rzecz, która nas ostatnio spotkała i skupić się na niej. Myślę, że warto też dodać o tym, że aby radzić sobie ze stresem, powinno się być na odpowiedniej diecie. Należy unikać kawy, herbaty, papierosów, czekolady, napojów energetycznych, fastfoodów i ogólnie mówiąc używek. Zacytuje w tym miejscu Rafała Kołodzieja, który mówi jak te produkty wpływają na nasz organizm "przyśpieszają pracę serca, zakłócają system nerwowy i trawienny (...) i powodują niepokój. Także sen i jego jakość się pogarszają". Tak więc, aby uniknąć problemów ze snem i aby radzić sobie ze stresem należy trzymać się wskazówek jakie wymieniłam wyżej.
Jeśli ktoś by chciał kupić tę książkę lub pobrać jej darmowy fragment na e-mail zapraszam:
http://pokonac-stres.zlotemysli.pl/wp,blogpzs1/
6 komentarzy:
hmmm bardzo ciekawe... ja ogólnie mam problemy ze snem i strasznie sie stresuję, ciekawe czy ten sposób pomógł by mi poradzić sobie ze stresem byc może spróbuję ;) a co do picha herbaty to mnie zaskoczyłaś ;p
Bardzo dobry artykuł! ;)
Witaj Domi, wpadłam niby na chwilkę i myślę sobie, że nie mogę byc obojętna na to, co przeczy! Dlatego też będę odiwdzała Cię częściej :)
Napisanie w mojej obecnej sytuacji 20 przyjemnych rzeczy graniczy z cudem, ale przypomnienie sobie czegoś miłego choćby właśnie w ramach tej ucieczki jest do wykonania!
Dzięki wielkie za pomoc.
O, coś dla mnie! Bo ze stresem ciągle uczę się dopiero walczyć ;-) ...
Ja jak źle śpię, to zazwyczaj z powodu stresu, z którym nie umiem sobie poradzić... Wtedy biorę tabletkę relana forte i zasypianie odrazu lepiej mi idzie.
Stres towarzyszy każdemu, bez niego życie także nie miało by sensu. Ale nie może być go w nadmiarze rzecz jasna.
Prześlij komentarz